TO JE MOJE
Rabata najbliżej ogrodzenia była najbardziej wymagająca i kapryśna.Jest tam słabsza ziemia.Zauważyłam że,jedynie iglaki dają tam sobie radę.



Jak dla mnie było tam bardzo nudno.Buszując w internecie natrafiłam na róże okrywowe i to było TO.
Zakochałam się z wzajemnością.Pierwszą były malutkie sadzonki"Alba Meidiland".W doniczce 9 wydawały się malutkie.Postanowiłam posadzić je gęściej,i to był błąd.Po 3 latach mam gęsty busz podatny na grzyba.W brakujące miejsce dokupiłam różę okrywową czerwoną(w ulubiony sklepie ogrodniczym posiadają jedynie takie bez licencji)
I tym sposobem mam zakątek patriotyczny.



Znalazło się również miejsce dla floksa szydlastego i lawendy,które kwitną w różnych terminach.





  PRZEJDŹ NA FORUM