Rozmowy przy kawie (21)
O, pączki domowe? wesoły Dobrze, że mamy pracowite kompostowniczki, bo byśmy wirtualnie z głodu padli aniołek Ja kupiłam gotowce i nie zamierzam się w kwestii konsumpcji oszczędzać, żeby trochę sumienie odciążyć na obiad same warzywa, a po południu idę łazienkę malować, to przecież muszę skądś energię czerpać, nie? aniołek

Justynko no obawiam się, ze sprawa jest przesądzona i w białym gieźle wystąpić musisz aniołek Skrzynki swietne, ja to bym zaraz je na włóczki zagospodarowała aniołek

U nas pogoda podobna do warszawskiej, tyle że śnieg nie pada, ale w zamian pada takie coś kaszkowate i wicher całkiem spory. Na szczęście lodówka zapełniona i nie wychodzę z domu do niedzieli aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM