Rozmowy przy kawie (21)
Iwonko, super wyglądasz. Blond zdecydowanie korzystnie robi peselowianiołek. A nooogi......
W głowie mam ciebie jako babkę z kruczoczarnymi...

Misiu, moje powojniki podsypuję skorupkami od jajek (zbieram i suszę), podlewam maślanką (resztki) i podsypuję dolomitem. Lubią zasadową glebę, a u mnie kwaśno.
O cięciu Pillu u Wędrowskich piszą "Cięcie: wiosną kwitnie na zeszłorocznych pędach, dlatego na przełomie lutego i marca wycinamy martwe i chore pędy a żywe zdrowe ciąć słabo tj. w pierwszym roku po posadzeniu 40 cm od ziemi nad silnymi pąkami, w drugim roku 70 cm a w następnych latach 100 cm od ziemi."


  PRZEJDŹ NA FORUM