Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Aniu rodki zasypałam całe śniegiem, aż nie było ich widać pan zielony Szybko uporały się z nim pan zielony

Bea pewnie nie pamiętasz, lub nie widziałaś po ciemku jak przyjechaliście z Yoginem, lecz nasza ulica jest bardzo wąska i wjeżdża się tyłem. Ponieważ nie będzie kostki, tylko trawa, to wolimy jej nie niszczyć wykręcaniem (jak oczywiście będzie samochód) pan zielony Płyty z dziurkami położymy przy bramie i do wiaty. Calsap to cudo, dostałam go od Ani i Ryśka aniołek Marzy mi się czerwony jeszcze, który miał być pod oknem 'gościnnego' ale teraz koncepcja się zmieniła.... i róża tam będzie pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM