In Vino Veritas
Wino powstało, aby radować i czynić ludzi szczęśliwszymi, lecz nie pijanymi
Justynko a zatem brać -wybierać wesoły

Ja dziś parę słów o zamknięciach butelek z winem. Jakiś czas temu w Kawowym pojawił się temat win zamykanych zakrętką i tym samym sprowokował poniższy wpis. Na początku wyjaśniam, że nie ma prostej odpowiedzi na to, który sposób zamknięcia jest lepszy a który gorszy. Wszystko zależy wesoły

Jeśli chodzi o korek z korka czyli z kory dębu korkowego, to najpopularniejszy jeszcze do niedawna sposób zamykania win.



Korki takie produkuje się z surowca, który może być różnie obrabiany i formowany:
- może to być cylinder wycięty z litej kory - do drogich win
- może to być korek uformowany z kruszonego/mielonego korka sprasowanego w cylinder (często z dodatkiem spoiwa czyli po prostu kleju) - najpopularniejszy chyba w winach tańszych, do szybkiej konsumpcji.Czasem korek z granulatu owija się warstwą korka z płatu, aby zapobiec kontaktowi wina z substancjami klejącymi.
- może to być korek uformowany przez spajanie warstw/płatów korka nakładanych jedna na drugą

Korek jest elastyczny, dobrze przylega do ścianek szyjki butelki, nie przepuszcza cieczy.

Materiał ten okazał się być jednak coraz mniej pożądany z kilku powodów:
- może powodować wadę wina czyli tzw. wino korkowe: gorzkie, o smaku drażniącym, zapachu korka i do wylania. Podaje się przeróżne dane dotyczące procentu win korkowych w ogólnej produkcji, niektórzy twierdza, że to nawet 10% ! Wadę tę powoduje gatunek grzyba bytujący na korze dębu, który w połączeniu z chlorem znajdującym się w środkach dezynfekcyjnych używanych w technologii obróbki korka wydziela pewną substancję psującą dokumentnie wino.
Osobiście raz trafiłam na takie wino i zapewniam: nie nadaje się to do picia. Należy wówczas reklamować.

- utlenianie wina, czyli dostanie się zbyt dużej ilości powietrza przez pory korka, zwłaszcza gdy stoi ono na półce długi czas zamiast leżeć (wtedy korek jest zalany, zapobiega to także wysuszeniu korka). Smak i aromat ulatniają się w niebyt a my wylewamy ciecz do zlewu.

- cena wesoły plantacje dębu korkowego nie są wystarczające dla pokrycia rosnącej produkcji wina na całym świecie.

Zatem pokuszono się o zamienniki.

Pierwszym z nich są korki syntetyczne wykonane głównie z plastiku, często symulującego wygląd naturalnego korka



Są przede wszystkim tanie. Jednak nie przepuszczają powietrza, a zatem nie nadają się do win szlachetnych, które dojrzewają latami w butelce, gdzie minimalna ilość powietrza jest niezbędna do powolnego budowania smaku i aromatu.
Może się odkształcać i powodować utlenienie wina.
Generalnie uważa się, że jest to nieudany zamiennik, który z winem się nie polubi.

No i wspomniana zakrętka coraz częściej spotykana, wcale nie w winach gorszej jakości

- zabezpiecza przed dostępem powietrza, a zatem chroni wino przed utlenieniem, ale nie daje możliwości ewolucji winom z najwyższej półki. Dlatego te będą chyba jeszcze długo zamykane korkiem z korka wesoły
- umożliwia przechowywanie i transport butelek w pionie, co daje oszczędność na powierzchni magazynowej.
- podobno takie wina, własnie z powodu braku dostępu do powietrza, mniej się siarkuje (zabieg ten zabezpiecza przed utlenianiem)
- wizerunkowo wciąż kojarzy się to zamknięcie z tanim winkiem i choć np. markowe wina z Nowej Zelandii są w większości zamykane w ten sposób, to musi minąć trochę czasu aby popatrzeć na zakrętkę innym okiem.

Producenci nie ustają w wysiłkach ulepszając zarówno korki jak i zakrętki wesoły

Jeszcze jedno: korki w winach musujących są z korka uformowanego przeróżnymi wyrafinowanymi technikami, a poza tym mają dość charakterystyczny kształt przypominający grzybek, którego "nóżka" rozszerza się w kierunku dna butelki. Taki kształt jest wynikiem wciskania korka do butelki z duża siłą (ma średnicę większą niż średnica otworu w butelce), a więc zostaje on sprasowany podczas zamykania butelki. Część górna wysychając staje się węższa od dolnej, która wraca do pierwotnych rozmiarów.

Czyli przed włożeniem do butelki korek wygląda mniej więcej tak:



Tyle o zamykaniu butelek, choć przyznam że najprzyjemniejsze jest otwieranie wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM