Rozmowy przy kawie (20)
Wiecie, że ja obiadu porządnego nie jadłam dziś?! Tak jakoś bez sensu żadnego dzień zaczęłam kawą o 6:00 i rzuciłam się na robotę.... O 8:30 wsiadłam w autko bez śniadania i skorzystałam z podwózki ziecio-szwagra do autobusu. Zdążyłam banana kupić i dzięki uprzejmości kierowcy, który drzwi otwarte przytrzymał jak świńskim truchtem gnałam z tego sklepu pan zielony Zjadłam go i smakował jak nigdy.... Po dotarciu do domu z przesiadka, czekała na mnie owsianeczka... Później jabłuszko, za 3 godzinki upiekłam placuszki owsiane i do tej pory nic..... Idę kotlety z cycka usmażyć i jakieś warzywa, bo mi ten małżonek padnie z głodu.....


  PRZEJDŹ NA FORUM