Rozmowy przy kawie (20)
    zuzanna2418 pisze:

      maliola pisze:

      Witajcie, dobrze że to tylko wirtualnie się witamy bo złapałam jakieś straszne choróbsko od środy w nocy mam prawie 40 stopni i nawet lekarka nie wiedziała co mi jest... głowa pęka i ledwo żyję.
      Na wczorajszym pogrzebie Babci byłam siłą woli chyba.
      Nienawidzę być chora!!!


      Sorry, że tak marudzę!


    Olu niewykluczone, ze ja wkrótce dołączę do Ciebie bo czuję jak mi dreszcze łażą po plecach, gnaty łamią a temperatura powoli, ale nieubłaganie rośnie.




Matko, a co za "jakieś gó...no chodzi po ludziach"?!
40 st. gorączki - a fuj zmieszany I jeszcze powiedzcie, że ostry ból brzucha i zwiotczenie mięśni, i wymioty... ?
Nie, no, żartowałam. Olu, pewnie wirus, bo te dziady tak działają, nagle i na ostro. Trzymaj się!
A Ty, Zuziu, zrób jak pisze Pat, walnij sie do wyrka, może się uchronisz przed eskalacją...

Nie, no, Dziewczyny, nie chorujcie, ja Was proszę. Serio.


  PRZEJDŹ NA FORUM