Rozmowy przy kawie (20)
Dzień dobry! Widzę, że dziecię Bogusi solidnie nabroiło, bo maszyna prawie dymi od robotyaniołek Tylko sobie Bogusiu odruchu nie wyrób, że szyjesz jak jesteś wściekła, bo Cię będzie trzeba celowo drażnić, żebyś weny nie straciła bardzo szczęśliwy A z dużymi dziećmi to niestety prawda....moje najstarsze, przyszywane 30-letnie przeciągnęło mnie pod kilem bardziej niż dwie małe kozy razem wzięte....zmieszany

Justynko, ale jak że okrągła rocznica?? Przecież my w jednym wieku jesteśmy! bardzo szczęśliwy Ciekawa jestem tych rewolucyjnych zmian w Twoim zyciu!

Kasiu czyżby na naszych oczach rodził się nowy Robert Korzeniowski? lol

Kawa podana i trzeba wygrzebywać się do zycia... do ferii niecałe 4 dni aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM