Świat moich marzeń
Justynko a i owszem tęsknię już za wiosną , choć nie narzekam na zimę jaka pokazała się w tych dniach, jest pięknie za oknem ale tylko za oknem i smutek mnie ogarnia jak sobie pomyślę że muszę mieć areszt domowy przez tą ślizgawicę. Dlatego siedzę i szperam w swoich zdjęciach i coś tam znajduję i cieszę oko a jednak coś mi się udało stworzyć , choć to nie doskonałe ale jak dla mnie zielonej w rozpoznawaniu i sianiu roślin to dużo.
Nigdy nie przypuszczałam że będę kiedyś grzebać w ziemi i mieć z tego radość ha! ja miastowa wychowana w ciemnym podwórku gdzie był trzepak i beton . A może odezwał się we mnie zew natury i przodków łany i dom w pięknym otoczeniu lipowych i dębowych drzew znanych mi tylko z opowieści rodzinnych.
Jakie nie znane są losy człowieka , dziś nigdy bym już nie chciała do miasta dużego wrócić.


  PRZEJDŹ NA FORUM