Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Witam Małgoś, Misiu i Janeczko!

Ano póki deweloperzy nie rozkradli jeszcze ostatnich terenów zielonych w Warszawie, to mam się z czego cieszyć. Bliskość lasu, choćby niewielkiego to skarb.Sporo ptaków właśnie stamtąd przylatuje odwiedzając nasze ogrody.
Dziś też byłam na przebieżce, bo pogoda zimowa, ale do spacerów czy innej aktywności na świeżym powietrzu wymarzona. Potem będę siedzieć w biurze 5 dni, więc trzeba się dotlenić wesoły

A w stołówce dziś też ruch.

Sikora modra, trudna do sfotografowania, żywe srebro!







I dawno nie widziany dzwoniec





Była też pani kosowa, ale żadne zdjęcie nie wyszło.


  PRZEJDŹ NA FORUM