Rozmowy przy kawie (20) |
Iwonko no to u mnie podobnie, Sara niby tylko zakatarzona, ale doszedł brzuszek, w nocy wymiotowała, ale myślałam że to jednorazowe, tymczasem teraz sprawdziłam i ma gorączkę oraz nadal ją muli, czyli kolejny dzień kiblowania w domu Czyli upiorny tydzień nie odpuszcza.... na szczęście połowa już prawie minęła... |