Rozmowy przy kawie (20)
A ja całkiem na czeźwo... moja córka wprowadziła się dziś do swojego nowego mieszkania, pierwszego własnego mieszkania kupionego osobiście i samodzielnie - oczywiście dzięki kredytowi hipotecznemu.
Odkąd po maturze wyjechała z domu, wynajmowała przez ponad 10 lat różne pokoje aż wreszcie się zdecydowała. Bardzo się cieszę i jestem z niej naprawdę dumna, bo przez te parę miesięcy musiała sama stawić czoła wielu nowym sytuacjom i świetnie sobie poradziła.


  PRZEJDŹ NA FORUM