Rozmowy przy kawie (20) |
Za dużo emocji w tym było i stąd taki koniec. Ja juz sie nauczyłam ,ze tylko o kwiatkach i ewentualnie o pierogach, których notabene nie zrobiłam , bo ziemniaki spaliłam doszczętnie. Ciekawe czy garnek doszoruję ? jak na razie moczy się. Misiu tez ostatnio , nawet wczoraj , myślałam o naszej "bojowej Ani". Mam nadzieję ,że nie lata po lesie ze strzelba za dziczyzną |