Rozmowy przy kawie (20)
Dzień byle jaki brrr no co, ja też czasami muszę sobie pomarudzićneutralny w nocy gardło mnie obudziło i spać nie mogłam, u nas chyba jest za gorąco w domu, wnusia rano wstała i tez powiedziała, że jej gorąco.

Paputku takie ogóreczki to super sprawa, ja w tamtym roku miałam sznurki do sztachet przywiązane, a ogórki wzdłóż płota posiałam i jak podrosną to potem tylko raz zakręcasz i koniec, ogórki same sobie dadzą radę i same pójdą na sznurek. Ale pytasz jak zrobić? do gruntu wbić paliki pionowo, potem na górę jeden żeby się nie przewróciło i do tych palików przywiązać sznurek góra, dół, a pod palikami posiać ogórki i gotowe. Łatwo się je zrywa, łatwo podlewa i są o wiele dłużej, nie żółkną tak szybko. Gdzieś na fo widziałam także, że ktoś oparł o ścianę siatkę taką murarską o szerokim splocie i też ogórki na tym rosły, fajnie to wyglądało, bo po spodem siatki dyndały sobie ogóreczkilol

Pati czasami i dzieci mają od rana zły dzień, nie ma co się dziwić, bo nie każdy musi wstawać z uśmiechem na buzi, żółtko Florci zaraz dojdzie to i humor się poprawilol

Dana no to by był taki delikatny ten patchworek, iście królewski, może jak się wyrobię to kiedyś i za takie cudo się zabiorę, a tym czasem nauki pobieram z netu i szyję kolorowe, ale kto wie, kto wiepytajnik

Idę w czeluścia domowe, jak to mawia nasza Misia bo obowiązki wzywają, ale kto wie czy znowu nie podrzuca mi następne dziecko, bo coś nie tak z synkiem znowu jest, ech życiezakręcony

Do potem


  PRZEJDŹ NA FORUM