Rozmowy przy kawie (20)
Małgosiu współczuję znajomi mi kiedyś też kotem do łóżka nasikali (my z Krzychem pilnujemy i znamy myki kotów).Teraz to mamy podwójną zadymę bo wychodząc z kuchni na dłużej muszę wyganiać koty i zamykać drzwi. Kot Myszkin, który na tymczasie jest u nas, upodobał sobie nasze własnymi ręcami robione fronty kuchenne i drapie taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM