Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z. |
Marysiu ambo tak, Kaszubska tradycja, kultura, język jest bardzo pieczołowicie pielęgnowana, nawet maturę w tym języku podobno można zdawać ![]() Januszu nie, nie umartwiam się wystając na mrozie ze szlifierką ![]() Dom jest z wczesnych lat 50-tych, drzwi robione są tutejszą techniką. Wyszły spod ręki jakiegoś miejscowego stolarza przeszło pół wieku temu i spod farby wychodzi piękne drewno sosnowe, które ma na sobie znaki czasu, piętno dawnych mieszkańców, losu jaki tu ich prowadził na ziemskim padole. Drzwi zewnętrzne jedne i drugie mamy nowe, bo jednak szczelne, solidne i dobrze izolujące są niezbędne. Ale z wewnętrznymi postanowiłam się pobawić w renowację, co z uwagi na dotychczasowe tempo prac będzie trwało ad mortem defecatem czyli po naszemu "do us...nej śmierci" ![]() Na biało nie będę malować, bo chciałabym zostawić widoczny rysunek drewna. Więc pewnie coś transparentnego z ewentualnym przyciemnieniem o kilka tonów. Wystrój kuchni mam tak, powiedzmy, eklektyczny w stylu i kolorze, że dopasowaniem nie muszę się martwić ![]() |