Rozmowy przy kawie (19)
Co za przemyślenia ...ja biegać nie lubię z powodów różnych mam to co Ania i Iwonka ,a dodatkowo nędzne kolanasmutny chodzę jednak z kijami stacjonarnie lub plenerowo , słodyczy nie używam tylko okazjonalnie np.w święta. Winka nie odpuszczę ,bo bardzo lubię, a latem piwem nie pogardzę ,MŻ wprowadziłam i ciągle mi burczy w brzuchu pan zielony
Pewno też musiałabym znacznie więcej zrzucić, ale zadowolę się 7 kg .Mam nadzieję nie mieć ich na wiosnę, mam takie ładne spodnie ...muszę w nie wejść i już aniołek

Napadało śniegu i zrobiło się pięknie ,mróz odpuścił w domu wreszcie przyjemna temperatura.
Teraz kominek i lampka winka w celach leczniczych oczkoKtoś chętny?
Pozdrawiam serdeczniebardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM