Rozmowy przy kawie (19)
Dzień dobry. Ale się tu dzieje!. Ech, widać doskwiera ogrodowym ludziom brak aktywności na rabatach. Jedni to odchorowują inni szukają ujścia energii w spacerach i bieganiu. Jak mi się chce już na rabatki! Lubię czuć to zmęczenie po cośrobieniu na działce w weekendy. Porządki domowe uskuteczniam chętnie i często ale one przecież nawet w maleńkiej cząstce nie umywają się do pracy w ogrodzie.
Januszu, do ambitnego planu przyłączę się częściowo. Biegania nie znoszę organicznie. Tak mam od zawsze. Mogę nie pić alkoholu (i tak w zasadzie nie piję. Wiem, narażam Ci się takim wyznaniem lol ) i mogę w 97,6 % ograniczyć słodycze (chociaz to boli mnie bardzo zakręcony), no i w ogóle mogę stosować dietę MŻ. To co? Nadam się? oczko
Będę czekała na meldunki o rezultatach bardzo szczęśliwy.


  PRZEJDŹ NA FORUM