Rozmowy przy kawie (19)
Dorotko dzięki za herbatkową podpowiedź. Coś Ty remont dopiero się zaczyna. Wykucie większego otworu to była najbrudniejsza praca a teraz po zamontowaniu zbiornika i nowych drzwiczek będą usuwane pęknięcia i rysy na ścianach. Konserwacja przeciwgrzybiczna ściany, na którą lała się woda z tarasu, zabezpieczenie mebli zabudowanych na stałe i malowanie. Myślę, że potrwa to ze dwa tygodnie zwłaszcza, że zabudowa kuchni, regały, półki i szafy w pokojach są zamontowane na stałe a malowanie między nimi będzie precyzyjną pracą.
Ta koza, o której napisałaś da Ci wystarczającą ilość ciepła? A nie myślałaś o piecu z podajnikiem? Pilnowanie dokładania paliwa jest jednak dość uciążliwe.


  PRZEJDŹ NA FORUM