Rozmowy przy kawie (19)
Marysiu Twój wnuczek jest prześliczny a na pierwszym zdjęciu, ubrany w bluzę, wygląda tak jakby miał już ze 2 miesiące a nie 6 dni. Niech się dobrze chowa na pociechę rodzicom i dziadkom. Życzę Mu pięknego, dobrego i szczęśliwego życia. Nie dziwię się, że tak się konserwujesz bo młoda, pełna sił babcia jest niezbędna dla maleńkiego dziecka. Miło słyszeć, że syn tak dobrze sprawdza się w roli świeżego ojca.
Dorotko Keetee lubię panią Szaflarską i pamiętam ją młodą z filmów oglądanych lata temu. Była wówczas piękna i pięknie się zestarzała. Właściwie bez trudu można w niej rozpoznać tę młodą kobietę sprzed lat. Jej słowa są potwierdzeniem tego o czy czasami tu rozmawiamy i co same pielęgnujemy w naszym spojrzeniu na nasze ogrody i otaczający nas świat. A że często biegniemy do przodu szybciej niż byśmy chciały to niestety efekt tego o czym pisała Iwonka. Tak czy owak jestem zdania, że wśród nas jest wielu wyznawców filozofii Pani Szaflarskiej.
Dorotko - częstujesz nas często czerwoną herbatą. Ja zarzuciłam jej konsumpcję wiele lat temu mimo, że kupowałam kiedyś taką, która mi bardzo smakowała. A teraz chciałabym do niej wrócić ale nie wiem jaką mogłabym kupić. Mogłabyś mi jakąś polecić?
Ilonko remont jest wynikiem awarii i mogłabym zakończyć na wykuciu odpowiedniej dziury, wymianie zbiornika wyrównawczego, montażu nowych drzwiczek do powiększonego otworu i pomalowaniu jednej ściany w saloniku i sufitu w łazience zalanego przez wodę wyciekającą ze zbiornika. Po namyśle stwierdziłam, że jak już będę miała bałagan to zrobię malowanie całości i usunę też skutki przeciekania tarasu nad jednym z pokoi. Nie były one drastycznie widoczne ale były. Taras był zrywany do stropu w lecie 2 lata temu. Od tej pory na szczęście nic się nie dzieje.
Pytałaś o ogrzewanie. Kominek jest wprawdzie z płaszczem wodnym i jest podłączony do podłogówki ale używam go tylko w okresie przejściowym albo w mroźne letnie wieczory. W zimie korzystam z pieca olejowego i to on zapewnia mi ciepło w tej chwili. Inaczej nie czekałabym na wolny termin u zaprzyjaźnionej ekipy tylko szukałabym kogoś na cito.
Iwonko kuruj się szybciutko i nie choruj. Trzymam kciuki za powrót do pełni sił.
Janusz jakie poczucie humoru! Proszę, żebyś pokazywał je u nas dużo częściej.
Aniu Sweety bardzo dobrze Cię rozumiem. Dobrze, że jest Twój wierny Okami. To zawsze jakaś pociecha. Wygłaskaj go proszę.

Za sobą mam najbrudniejszą pracę - otwór powiększony, bałagan uprzątnięty. Zbiornik wymontowany, nowy zakupiony. Panowie ze starym zbiornikiem i listą zakupów pojechali do Wrocławia i już dzisiaj nie zrobili nic więcej. Jutro o ósmej rano dalsza część.
Specjalne uściski dla Tych z Was, z którymi nie zamieniłam dzisiaj słówka ale pocieszam się, że nawet, gdy jesteśmy na dużym przyjęciu to nie zawsze rozmawiamy ze wszystkimi. Do następnego napisania.


  PRZEJDŹ NA FORUM