Rozmowy przy kawie (19)
Ha! Tu mróz i wiatr, ale udało mi się popracować szlifierą nad drzwiami, potem miałam górę drewna pociętego piłą przez W. do przetransportowania do drewutni.
Ania wywiesiła pościel, a ja dywany w celu przemrożenia tych paskudztw, o których Małgosia nadmieniła.
Endorfiny wysyłam w celu aplikacji Waszym skołatanym mózgom wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM