Rozmowy przy kawie (19)
Rozkleiłam się rano ale już mi przeszło a jak musiałam asystować przy rozmowach mego Lubego z dziennikarzem rejonowego kwartalnika to sobie wychyliłam kieliszeczek malutki naleweczki z winogron , dobra była.
A spisywał jak to dawniej bywało itd., no dobra tylko dlaczego przyszedł w takim okresie , chyba go baba z chałupy wygoniła. Nic nie robiłam nie wypadało olać takiego gościa zwłaszcza że jakieś pokrewieństwo jest miedzy naszymi rodzinami. Świetnie że zbierają opowieści ,anegdotki z rejonów których żyjemy ale dlaczego dziś .
A teraz już mi się nie chce nic robić. Jutro też jest dzień.


Pati nic by nie było strasznego gdybyś podała na wigilię szynkę ...od kilu lat można
tylko w nas tkwi tradycja dawna że wigilia musi być postna.

Zuza jak samopoczucie W...udało się wyjcie do świata kultury.aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM