Rozmowy przy kawie (19)
    Sweety pisze:

    Nie narzekaj Bogusiu, bo ja jestem sama ok. 38 tygodni w roku. Ale jutro przyjeżdża Aga, a pojutrze eM. jak się domyślacie z uwagi na taki termin nie załapią się na 99% przegotowań. Farciarze. Ja po tych harcach w kuchni wczoraj spałam jak zabita i spałabym dalej, gdyby nie praca... Ale jeszcze dziś i od jutra mam urlop. Do pracy idę dopiero 7 I. Słowem, mimo wszystkich trudów perspektywa jest na prawdę świetna bardzo szczęśliwy


Loooo fuksiara lol "Klienci" też się pewnie ucieszą bardzo szczęśliwy Ja mam wolne dopiero od środy, ale cichą nadzieję, że do Nowego Roku uda się migać od roboty aniołek R. zjeżdża w wigilię i bedzie aż 4 dni, a potem pewnie 'za karę' będzie w sylwestra kiblował gdzieś za Odrą, więc Bogusia niech nie narzeka, bo swojego widzi przynajmniej nocami aniołek

to wstawanie o 3. nie jest złe, sporo roboty nadrobiłam, gdybyż tylko można było teraz iść spać...ale skoro nie można, to idę pakować prezenty, korzystając z rzadkiej okazji, że obie baby w placówkach aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM