No to ja się też przyłączam do ludu pracującego miast i wsi  Wyszorowałam jedno okno i parapet ze śladów działalności Kici, powiesiłam świeżą firankę, nawoskowałam meble w salonie, kurze wytarłam dość sumiennie jak na swoje standardy, poukładałam rachunki i inne papierzyska, czego serdecznie nie znoszę, ogarnęłam książki na regale w salonie, ustawiłam dekorację świąteczną na pianinie. Zostało jeszcze odkurzenie, ale to potem. Jeszcze wymyję okno w sypialni, bo nawet bez promieni słonecznych widać, że ohydnie brudne...Zmienię pościel i odpocznę przed robieniem pierniczków 
|