Rozmowy przy kawie (19)
Justynko, takiej wersji choinki, jak żyję nie widziałam! To dopiero koronkowa, ręczna robota!
    lora pisze:

    mój Luby bardzo starej daty i nie wyobraża sobie Świąt bez żywej choinki a i wnuki małe to radość wielka.

U nas prawdziwa choinka również wyłącznie z powodu młodszego synka. No, nie chcemy pozbawiać go tych miłych wspomnień aniołek.


  PRZEJDŹ NA FORUM