Rozmowy przy kawie (19)
Pies, sądząc po inteligencji odbiegającej od normy, jest lepszego sortu



A co, nie rozpoznaje własnych emocji, obwinia innych o swoje problemy, chce kontrolować świat i widzi wrogów tam, gdzie ich nie ma?



Podłogi, powiadacie..? Ja to nawet lubię, nie powiem, gdy podłogi są wyszorowane i wypastowane, ale to wymaga u mnie katorżniczej pracy... więc to nie zdarza sie często. Ostatnio to tak z półtora roku temu będzie, jak zmusiłam MPO, żeby mi pomógł wyszorować te dechy. Niestety zwykłe mycie tu nie wystarcza, to trzeba na kolanach czyścić szorstką myjką płynem do "suchego" drewna, potem odczekać, aż całkowcie wyschnie i pokryć stosowną pastą. Kurdę, kiedys robiłam to raz na tydzień. Tak, wiem, że nikt nie wierzy, ale tak było. Już tak nie jest pan zielony i juz nigdy chyba tak nie będzie. No, chyba, że bedę miała służbę lol lol A teraz to robot i mop gąbkowy - trudno to nazwać wyszorowaniem, ale mniej więcej czysto zakręcony

Rozważam, czy prać zasłonki czy nie... lol To jest sensowne pytanie, bo żeby je zdjąć i potem zalożyć, trzeba wejść i zejść z taboreto-drabinki, jak policzyłam, w sumie conajmniej 36 razy... No... kolana to poczują, więc trzeba sie dobrze zastanowić, czy stać mnie na ten bohaterski zryw. Przyznam, że szukając prostszej drogi chciałam nawet kupić sobie nowe zasłonki lol lol choć i tak trzeba je przeciez wyprać i powiesić, więc i tak jest z tym sporo roboty. Okazalo się, że nigdzie nie ma gotowych cienkich bawełnianych zasłonek, takich jakie mam, wszędzie, nawet w Jysk, tylko plastik. W Jysku kiedys mieli, pytam, czemu nie mają, pani odpowiada, że nikt nie kupował i przestali sprowadzać... No masz! zakręcony Jak to nikt nie kupował? - pytam. Wszędzie gonitwa za naturalnymi surowcami, za wystrojem naturalistycznym, panuje moda na jasne, beżowoszare skandynawskie wnętrza..? To jak nikt nie kupował? - Ano, mieliśmy jedną dostawę i leżała długo. Ludzie tu kupują to, co mają sąsiedzi, bo "tak wypada" i "tak jest elegancko", a sąsiedzi maja tiulowe firanki i poliestrowe zasłony, nikt sie nie odważy powiesić bawełny z zaleceniem, że nie należy jej prasować, tylko suszyć w stanie rozwieszonym. Jedna pani powiedziała, że to chyba dla hipisów takie szmaty! Jak to będzie wyglądało takie nieprasowane na oknie!
No i wszystko jasne, jestem hipisem, lubie nieprasowane szmaty na oknie.



A, widzę, że różne świeta osobiste były obchodzone... Wszystkim wszystkiego dobrego, co tam chcą mieć!







  PRZEJDŹ NA FORUM