Rozmowy przy kawie (19)
Myśli mam niewesołe, jak patrzę na to wszystko, co się dzieje. Z racji jednak tego, co robię, unikam dyskusji, tym bardziej, że lepiej mi od tego nie jest. Poszukam zatem pozytywnego aspektu-cieszę się, że ludzie nie są obojętni i wychodzą na ulicę, by powiedzieć czego chcą, co im się nie podoba. To właśnie jest demokracja. To jest nasz kraj, nasza Ojczyzna i nasza sprawa. Nie dajmy się przekonać, że nic nie możemy, a taka aktywność to "nawoływanie do łamania demokracji i nieszanowania prawa". Ktoś tu zapomniał, na czym polega demokracja bezpośrednia zawstydzony
Ale cóż... W ramach dyktatury we własnym domu (z braku innych osobników, którymi można rządzić, to łatwe oczko ) ubrałam wczoraj bramkę wejściową w bożonarodzeniowy wieniec (pierwszy raz) i balustradę w domu w łańcuch i światełka (jak co roku) i wystawiłam śnieżną dziewczynkę do ganku. Codziennie przerywając wielogodzinny dzień pracy (chce na urlop!!!) staram się choć coś zrobić diabeł
Życzę Wam miłego dnia bardzo szczęśliwy Cieszmy się nadchodzącymi świętami. Tego nikt nam nie weźmie i raczej nie zepsuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM