Rozmowy przy kawie (19)
Bry.
Pati, masz czarny bez?
Janko, współczuję remontu przed Świętami. Osaczacie mnie tymi ciastkami, bułami i pieczoną kaczką
diabeł Kupiłam sikorkom łuskany słonecznik, po czym w ciągu kilku dni zeżarłam pół opakowania i spodnie przestały się dopinać. Czekolada tak szybko nie wchodzi mi w zadek jak słonecznik.
Pięć kotów? Paputku, wyrabiacie się z mizianiem? Był czas, że mieliśmy dwa koty, trzy psy i świnkę morską, rąk brakowało. Futrzaki bez przerwy się pchały, a świniak darł ryja aż uszy więdły.


  PRZEJDŹ NA FORUM