| Rozmowy przy kawie (18) |
| No, dooobra!! Jak już tak zachęcacie, to będą święta Oczywiście, żeby zachować zdrowie psychiczne, muszę powiedzieć coś wkurzającego Dobra, już milknę OK, OK, zrozumiałam... Słyszę, co mówicie Będą święta. Będzie starogermańska choinka. Będą postne potrawy 24 grudnia w wigilię narodzenia chrystusa (który urodził sie latem). I w ogóle będzie świątecznie, uroczo, zapachowo... ...bo jakoś trza sie przystosować do społeczeństwa i nie być aż takim odmieńcem Poza tym doskonale pamiętam, że jako dziecko lubiłam ubieranie choinki. Uważam, że jest to fenomen godny grubej dysertacji, jaką nieprawdopodobną radochę dzieci mają z obwieszania iglastego drzewka kolorowymi pierdółkami. Normalnie fenomen! Bardzo bym chciała przeczytać szczegółową analizę psychologiczną tego zjawiska (i sądzę, że tylko ja Podsumowując, będą święta. Normalnie będą. Posprzątam, upiekę ciasteczka... Jestem przystosowana, jestem normalna, niczym się nie wyróżniam, będą ciasteczka. |