Rozmowy przy kawie (18)
No jestem, wszystko w biegu, u fryzjera długo, bo całe miasto się przed świętami robi na bóstwo, ale lubię tam siedzieć, bo atmosfera jak w kawiarni wesoły Żadnych rewolucji na głowie, tylko rozjaśniający kolor i pasemka aniołek

U nas też nigdy 12 potraw nie ma, chyba, żeby liczyć każde ciasto z osobna, ale i do jedzenia są de facto 3 osoby, bo Flo lubi tylko uszka, a Sara tylko pierogi aniołek Kutia oczywiście będzie, bo jak dla mnie mogłaby by jedyną potrawą wigilijnąaniołek Śledzie chyba na 1. dzień świąt zrobię i może jakąś sałatkę jeszcze...a czy u Was też jeszcze nie ma grzybów suszonych w sprzedaży? Chciałam kupić parę dni temu i zonk - mówią, że jeszcze za wcześnie smutny A ja bym chciała w niedzielę, jak dzieci do dziadków pojadą porobić już pierogi i gołąbki do zamrażarki...

Danusiu, Twój jeden synek ważył tyle co moje obie baby razem lol

dobra, lecę dalej, może pod wieczór uda się zwolnić?


  PRZEJDŹ NA FORUM