Rozmowy przy kawie (18)
Ewa - ja też potrzebuję żony, to może się ożenimy ze sobą, co? W ogóle, to im dłużej się przyglądam wszystkim mężom (w tym mojemu własnemu), to sobie myślę, że trzeba było się już dawno ożenić z jakąś fajną koleżanką, a mam tyle fajnych koleżanek, że byłoby w czym (w kim?) wybierać wesoły

U nas Wigilia będzie pięcioosobowa, w tym Mama pierwszy raz u nas na wsi. Cieszę się bardzo, bo przyjedzie też jak zawsze moja córcia, która kupiła niedawno mieszkanie w Krakowie; teraz wykańcza, kafelkuje i właśnie mi dziś przysłała fotki księżycowego-remontowego krajobrazu, a sama z tym wszystkim jest i musi sobie poradzić.


  PRZEJDŹ NA FORUM