Wisienko Oj, takie mistrzostwo wędliniarskie to jest dopiero coś! My póki co polegamy na GS Wisznice, ale może kiedyś W. w ramach zdobywania kolejnych sprawności popełni jakąś kiełbachę Elu u mnie ogród wciąż czeka na dokończenie prac, ale czasu mało, dzień krótki, więc odwleka się to w nieokresloną przyszłość. Januszu Przepis na "koniak" zanotowany
Dziś piękny dzień, słońce świeci i pomimo podmuchów wiatru jest przyjemnie. W lesie miałam zabawną przygodę (dziki w niej nie występują ). Otóż naprzeciw mnie biegł młody człowiek w opiętych sportowych ciuszkach najnowszej generacji. Nagle, jakieś 50 m ode mnie potknął się i machnął tzw. orła lądując na glebie. Podniósł się szybko, otrzepał, a ja mijając go rzuciłam: co, korzenie śliskie? On na to: nieee, zapatrzyłem się na pani psa! Ja z westchnieniem: no cóż, dobrze, że z nas dwóch to choć na mojego psa można się zapatrzeć... Facet wybuchnął śmiechem i coś tam zaczął mamrotać, że nie to miał na myśli i pobiegł dalej. Ale mu powiedziałam, co ?
Kilka fotek z ogródka. Kwiatki grudniowe
Kalina bodnańska
Wrzosiec
Wawrzynek wilczełyko
Kalina sztywnolistna
Nie wiem co
|