Ja widze wszystkie obrazki... Nawet te, których wcześniej nie bylo widać. Powinny być juz stale widoczne, powinny...
Wczoraj podjechałam na spacer. Zdjęcia wyszły różne, ale głównie fatalne, bo nie przestawiłam aparatu jak należy, gdy zaczęło sie zmierzchać taki geniusz A w górach, nawet takich jak Izery, wiadomo, słońce szybko sie chowa, zwłaszcza zimą, i robi sie szaro godzine przed zachodem słońca. Trudno, pokażę, co jest, weźcie poprawkę, że wiem, że te zdjęcia są marne.
z pewnej drogi na pogórzu taki widok na Karkonosze
A to juz w Izerach, widok na południe, czyli stałam tyłem do Izerów patrząc z kierunku północ-południe. Tam jeszcze słońce świeci, a tu, gdzie stałam, już zaszło za góry.
Tu to dobrze widać, bliżej juz cień gór, a dalej jeszcze słoneczne popołudnie
Podjechałam drogą przez łąki najwyżej, jak sie dało i postawiłam dogbus. Jak widać, wyżej juz nie było sensu jechać, bo droga była zbyt błotnista jak na osobowe auto. Jakąś terenówką by sie dało...
...tu opona terenowa...
Idziemy do góry, zanim zacznie sie las już są paprocie, cała połać paproci
Wielki dół, stare wyrobisko, juz zarośnięte. Co tu wydobywano, nie wiem, ale sądząc po niewielkiej głębokości, to pewnie po prostu glinę. W Izerach wszędzie pełno pozostalości po wydobyciu różnych kruszców, rud i itp., ale zwykle to są "poważniejsze" dziury.
Znów paprocie. To wygląda dość prehistorycznie
Jak wszędzie w Izerach - naparstnice
Takie kolory teraz w lesie
Można sie juz napić wody płynącej. Niby nic ważnego, ale to istotne, bo jeszcze do niedawna po tej suszy, która panowała latem i jesienią nigdzie nie było wody, poza największymi strumieniami, ale i w nich było bardzo mało
Malutko tego, ale już jest, coś płynie, czysta górska woda
Na nieutwardzonych leśnych dróżkach widać tez błoto w koleinach, a dotąd nawet one były suche jak pieprz, choć Izery słyną z tego, że to "mokre góry"
Pod mostkami z bali coś tam już ciurka cichutko, woda powoli wraca
Bardzo ważne wąchanie po lewej
Bardzo ważne wąchanie po prawej
Idę sobie i nagle widzę, że pada... ...pada śnieg?? Niemożliwe, jest ciepło, tak ciepło, że nawet nie musiałam ubrać kurtki, mam na sobie tylko polarową bluzę... Jaki śnieg? Patrzę do góry, a tam...
Na modrzewiu jeszcze igły, poruszone wiatrem sypia sie i w tym zapadającym mroku wyglądają jakby prószył śnieg. ...i szyszki są, dużo tych szyszek
I dochodzimy do takiej "głównej" drogi leśnej, którą zwozi sie drewno, zbudowanej, tzw. infrastruktury leśnej. Niezbyt lubie takimi chodzić, zreszta czas wracać, bo zmrok coraz bliżej.
Powoli schodzimy
Różowe obłoczki znaczą, że słońce zaszło
To wygląda jak tajga, takie mam skojarzenie
Dochodzimy do auta, teraz widzę, ile błota sie podkleiło od spodu przy tej jeżdzie terenowej. Może jednak zaloże chlapacze? Tylko czy to ma sens, regularnie je urywam, bo jeżdże w takie właśnie miejsca...
|