Ra-barbarowe kolejne miejsca na ziemi
Czy na pewno? Nigdy nie jest zbyt późno?!
Też się o Ciebie troszczę ale nie zauważyłaś mojej ostatniej wizyty. Buu...
Popatrz jak się życie ludziom plecie. Nie można być pewnym nawet własnych dzieci. Ale tam pewnie pierwsze skrzypce grała synowa i to ona przekabaciła syna. Bo gdyby synowa była mądra i dobra to syn nawet gdyby chciał wyrugować matkę do przybudówki to synowa by na to nie pozwoliła. Oby starszej Pani spodobał się Twój domek i oby transakcja doszła do skutku. Trzymam kciuki. Co do umowy notarialnej to wydaje mi się, że na tym etapie nie jest niezbędna zwłaszcza, że Ty otrzymasz zaliczkę, której nie zwrócisz gdy nie dojdzie do finalizacji sprzedaży. Ale to tylko moje gdybanie bo ani teorii ani praktyki w tym zakresie nie mam.
Sprawnych badań i dobrych wyników życzę.


  PRZEJDŹ NA FORUM