Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Wracam do drzemiącego wątku.
Grudniki już z fazie przekwitania. Podlewam je bardzo nieregularnie, przyzwyczajona jestem, że stoją na zewnątrz przez część roku i tam podlewa je deszcz albo leje się na nie z konewki podlewając inne doniczkowce. Może to obfite kwitnienie to zasługa nawozu, którym wiosną i latem podlewamy wszystkie rośliny na tarasie. Choć z drugiej strony inne nie kwitną tak intensywnie.
Basiu panele leżą na żwirowych ścieżkach.
Janeczko przymrozki owszem są i to codziennie, ale jakoś nie uszkodziły chryzantem.

Dziś na cale dwie godziny wyszło słoneczko! No to kilka zdjęć z tej okazji



























  PRZEJDŹ NA FORUM