Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Gęsiny nie jadłam już całe wieki i zazdroszczę Ci możliwości delektowania się takim przysmakiem. Ciekawa jestem czy Was też należy zaliczyć do kategorii "słoików". Jakby nie było to zwozicie do stolicy zapasy słoiczkowe, pojemnikowe i warzywne. Jak nic podpadacie pod tę kategorię.
Buraczki rzeczywiście wyglądają jak raczki i budzą moją zazdrość. Widzę, że wyrosły Wam zdrowe i dorodne. Marchewka też piękna. Wygląda jak na początku lata a nie późną jesienią.
Trzymam kciuki za przyszły sad.
Dziękuję za możliwość towarzyszenia Wam na wsi i do następnego...


  PRZEJDŹ NA FORUM