Rozmowy przy kawie (18)
Dziewczynki spieszcie się, bo karpatki tylko pół blaszki jeszcze jestoczkoMisiu pierożki i uszka możesz dużo wcześniej sobie zamrozić, ja już w przyszłym tygodniu się za robotę zabieram, bo potem to czasu mi braknie, pamiętaj lepsze są podgotowane pierożki i uszka, nie ugotowane tylko jak wrzucisz na gorąca wodę to jak tylko się mąka zetnie to zaraz wyjmuję, żeby nie rozgotować tak jak się robi tuż przed jedzeniem tylko tak zaparzam i studzę na talerzach a potem polewam tace olejem układam i zamrażam, następnie do woreczków i gotowe, polecam zrobić wcześniej, żeby potem nie paść na pyszczek przed świętami lecz cieszyć się nimi, a tak jak Pati napisała są równie smacznę jak byś zrobiła tuż przed jedzeniem. Ja lubię siedzieć w kuchni i tak sobie lepić, radio cicho gra, świeczkę sobie zapalam, kawusię pachnąca robię i kleję, lepię, gotuje, mrożę .....ech kocham to i nic nie poradzę, że inni robią to z przymusu, bo ja, to z miłości hihi


  PRZEJDŹ NA FORUM