Rozmowy przy kawie (18)
Zuziu staram się nie popadać w panikę ,ale nic nie poradzę że czuję ogromne przerażenie . Żyć normalnie nie da się ,bo choć mieszkam na prowincji to islamistów u mnie nie brakuje . Widuję ich co chwilę zmierzających do meczetu usytuowanego 200 m od mojego domu . Nie generalizuję bo wiem ,że nie wszyscy mają nas..... za przeproszeniem w głowach ,ale jaką mam pewność że wsród nich takich nie ma ? Żadnej ! Stosujemy się do zaleceń i unikamy większych skupisk ludzi ,ale jutro muszę puścić dziecko do szkoły ! smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM