Rozmowy przy kawie (18)
Margolcia ło matko tyle powiem..
u nas też blokowiska ale i tez dużo zieleni..jednak tym byłym miejscem mnie przeskoczyłaś..
to powiedz jak pierwsze chwile po zamieszkaniu na odludziu nie męczyła cię cisza wokół? czy już byłaś jej mocno spragniona że od razu wbiłaś się w ten klimat wiejski..oczko
mam znajomą, która ma domek rekreacyjny na wsi i nigdy by się tam przeprowadzić na stałe nie chciała bo twierdzi, że ta cisza w okresie jesienno-zimowym byłaby dla niej męcząca no i zanudziłaby się w tym czasie.

Iwonko pierniczków nie lubię ale doceniam kształt piękny wesoły
wpadnę potem z moim ciastemoczko


  PRZEJDŹ NA FORUM