Rozmowy przy kawie (18)
Dzień dobry! Choć za oknem wygląda, jakby dzień postanowił dziś w ogóle nie wstać... No ale z burkiem trzeba iść i patrzeć pod nogi,żeby orła na mokrych liściach czy korzeniach nie wywinąć.
Pati no tak mówią Ci, co z uroków Warszawy korzystają: że światowa, że się wpisuje w klimat stolic innych europejskich krajów, że jak w Berlinie czy innym Amsterdamie. Ja tam mam gust nieco prowincjonalny (co nie znaczy, że głoszę pochwałę badziewia i tandety) jednak znacznie bardziej wolę gapić się na piękne elementy spotykane w miastach pomniejszych niż wychwalać np. megahipsterskość knajpek na Pl. Zbawiciela i "rzucać się w wir" życia kulturalno-rozrywkowego stolicy. Nie powiem, bliskość teatrów czy sal koncertowych, do których chadzam zbyt rzadko jest dla mnie wielkim pozytywem. Ale widok niekończącego się ludzkiego pochodu wylewającego się rano ze stacji metra działa na mnie osłabiająco. Jak to mówią: nie ma róży bez ognia bardzo szczęśliwy
Taki poranny mini-manifeścik mi się zrobił.


  PRZEJDŹ NA FORUM