Rozmowy przy kawie (18)
Małgosiu wesoły Ja mam wrażenie, że tak w pewnym procencie to się zamęczasz na własne życzenie, bo jesteś bardzo ambitna i wszystko musisz robić na 6 wesoły Pomyśl kochana, że jednak koniec już tak blisko! Łatwo mi gadać jak sobie leżę w wyrku do góry brzuchem aniołek Kiedy myślę o Tobie w tych pociągach godzinami, to już na samą myśl mnie telepie - brrr . Trzymaj się dzielna kobietko.

Ja miałam mamę przez miesiąc po operacji, też był do dla mnie okres wytężonego wysiłku. Obawiałam się czy wróci do formy, bo wyglądała strasznie krucho, jak starowinka. Teraz jednak to nie ta sama kobietka. Jednak to nowe biodro postawiło ją na nogi i wygląda na to, że będzie coraz lepiej. Chodzi nawet już z koleżanką do sklepu na zakupy, więc nie muszę jeździć codziennie. Sąsiadka podpowiedziała jej, by się postarała o obiady z Mopsu - już załatwione, od środy będą jej dowozić. Chce z nich korzystać przynajmniej z miesiąc lub 2, póki się kul nie pozbędzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM