Rozmowy przy kawie (18)
    zuzanna2418 pisze:


    Misiu jeszcze nic nie wysłałam, w związku z czym serdecznie przepraszam, ale kruca bomba mało casu było ostatnio i te wyjazdy. Na W. nie mogę niestety liczyć ani w tej ani w żadnej sprawie. Poświecił się pasjonującemu zajęciu robienia prywatnego arboretum na zlecenie i ma w nosie cały świat włącznie z bieżącymi potrzebami, które rodzi życie codzienne diabeł Chyba go pogonię, bo mam dość bycia kimś w rodzaju etażnej w radzieckim hotelu (no nie, one były zdecydowanie bardziej asertywne). Po raz kolejny stwierdzam, że singielstwo zdecydowanie nie rodzi tylu frustracji jak związek z facetem.



eee...ale przynajmniej w domu bywa, a R. następny weekend rąbneli diabeł Owszem będzie w domu, nie ma że szef niedobry...całą sobotę będzie, a może nawet rano w niedzielę... chyba czas na wiatr zmian i będzie szukać nowej pracy diabeł Idę się wyżyć na elektronarzędziachaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM