Rozmowy przy kawie (18)
Gosiu, utulam i łączę się w tym "na pysk".
I pomyśleć , że te 18 godzin tygodniowo (właściwie siedząc z kawą za biurkiem) za ponad 5 tysięcy tak może człowieka sponiewierać...pan zielony. Kto by pomyślał...taki dziwny.

Pati, żeby się na tej formie przejściowej nie skończyło...w kwietniutaki dziwny.
Pamiętasz, klimat umiarkowany zmienny mamy. Bardzo zmienny...

Byłam z dzieciakami na spektaklu. Udało się wykroić króciutki spacer nad morzem i przez tę chwilkę świeciło słonko ;zaskoczonyj .
Cudnie, pusta plaża...szare morze... grzeczne dzieci zdziwiony
Chwalę się, już 5 tydzień nie piję kawy :heja i nie cierpię z tego powodu zdziwiony .

Jutro mam szkolenie w terenie. Powrót dopiero w sobotę. Może uda się pospacerować po plaży i poszukać bursztyny...
Czas się spakować.


  PRZEJDŹ NA FORUM