Rozmowy przy kawie (17) |
Witam, w ciemnościach do i z placówki. I tak aż do nowego roku... Masakra. Mokro i wietrznie. Trafiła się okazja i trochę nadganiam godzinowo. W grudniu powinna być lepsza pensja. Wspomogę Mikołaja. Wczoraj robiłam przegląd składnicy alkoholowej. Moim nr 1 jest nalewka z dzikiej róży, rokitnika i pigwowca na miodzie. Bajka. Pati, Rysiu przynajmniej nie objęty prohibicją, tyle jego... |