Dziewczynki moje Drogie, Dziękuję serdecznie za Wasze bycie ze mną Operacja okazała się jednak trudna, no cóż hodowałam te wola ok. 20 lat.Najtrudniejsze do wyłuskania było to zamostkowe.Zabieg trwał ok.3-ech godzin, podobno długo.Chirurg od razu decydował o wycięciu całej tarczycy tym bardziej że guzowata, teraz mam czekać na wyniki. Ze szpitala mam dobre wspomnienia, byłam super traktowana jak i wszyscy pacjenci zresztą . Pamiętam ostatni pobyt w szpitalu w Sosnowcu, w latach 90-tych nie da się nawet porównać do tego w małym miasteczku, inne czasy też. Nie umawiałam się wcześniej z chirurgiem bo nie miałam na to czasu, było na "chybił trafił" i trafiłam na samego ordynatora, miłego kompetentnego chirurga. Sala operacyjna będzie mi się śniła po nocach jako normalny pokój zabiegowy, nie świeciły nade mną jaskrawe reflektory nie widziałam nawet lekarzy ze skalpelami tylko pani anestezjolog łagodnie zbliżająca maskę do mojej twarzy, a maska przypominała mi żółwia Nindże no bo i otoczenie kolorystycznie zbliżone do tych żółwi.Jednym słowem Konecka chirurgia ogólna zasługuje na wielkie uznanie Szyja jakoś mi ściękła Goi się dobrze, wapń+wit D łykać muszę, w piątek zrobię badania poziomu wapnia. Dzieci wymieniały się kolejno przyjeżdżając do opieki nad ojcem.
Zaległe lekcje....odrabiane na stole kuchennym
Ela uczyła ojca gry na skrzypcach, wszak bierze lekcje gry od kilku miesięcy, tak sobie wymyśliła, że po 40-tce też można
wywieźli babcię do lasu na wysoki kamień
Alaskany pomogli położyć panele na podłogę
Syn też był, kupił mi(nam?) piłę spalinową, bYda rżnąć No i Jędrulka tęsknił
Dziękuję |