Rozmowy przy kawie (17)
No ja się też z deszczu nie ciesze, bo...ogród już śpi, jakąś tam wilgoć z porannych przymrozków ma, a ja chciałam gdzieś pojechać z dziećmi, choćby po buty dla nich, byle trochę głowę przewietrzyć, a jak patrzę za okno, to mi się nawet do psa nie chce wyjść diabeł Na razie ogłosiłam, że im bardziej będą się kłócić, tym więcej sprzątania je czeka i...czuję, że nawet strych posprzątamy taki dziwny

O, Iwonko, narty, śnieg, przytulny domek z kominkiem: macie jak w teledysku do "Last Christmas"bardzo szczęśliwy Tylko szok będzie jak wrócicie do naszej kontynentalnej niepięknej szarej jesieni aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM