Rozmowy przy kawie (17)
Dzień dobry. U nas buro i ponuro. Znowu nie pojechałam na wieś.
Tam nic nie zrobione a w warszawskim domu nadal tylko wąskie ścieżki między stosami rzeczy.
Montuję dodatkowe półki , sprzedaję książki na cele charytatywne ale wszystko idzie strasznie wolno.
A na domiar wszystkiego zgubiłam chyba dowód.
Ech życie ..........


  PRZEJDŹ NA FORUM