Rozmowy przy kawie (17)
No barowo zdecydowanie, to i nic dziwnego, że tematy ponure się na klawiaturę cisną...R. pojechał - w 'nagrodę' za wygrany proces (a wygrana przysłużyła się pracodawcy, bo to on miał mandat płacić) raczej na weekend nie wróci, bo Januszom polskiego biznesu musi się wszystko opłacić, a na rozprawę dostał płatny urlop, więc musi odrobić diabeł Byłabym wyżyła się na szlifowaniu, ale robota zawodowa czeka, więc pozostaje nawrzeszczeć na koty, w końcu niech się do czegoś darmozjady przydadzą lol

Basiu a nie można przyspieszyć działań wykonawcy, informując, że za opóźnioną robotę to się należy jakiś rabat?


  PRZEJDŹ NA FORUM