Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Janeczko nic nie robię pan zielony Jak już nieciekawie wyglądają, to ścinam i zostawiam badylki tam gdzie rosły. One nie wymagają okrywania (te od Jatry). Kopczykuję tylko młode, sadzone późną jesienią. Teraz, na jesieni 'odsadzam' odrosty do małych doniczek i kopczykuję przy roślinie matecznej.


  PRZEJDŹ NA FORUM