Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
    survivor26 pisze:

    piłka lekarska i drabinki do tej pory śnią mi się o nocach, jako najgorszy koszmar szkoły;

Ooo, a mnie się śni skok przez skrzynię....

W sprawie konkursów szkolnych, to kiedyś będąc na bezrobociu półrocznym opiekowałam się pierwszoklasista z sąsiedztwa. Odprowadzanie do szkoły i ze szkoły, obiadek w domu, pomoc przy lekcjach, ruch na świeższym powietrzu itp. Janek któregoś dnia zakomunikował mi, że mają w szkole konkurs fotograficzny o jesieni. Zapytałam, czy udział bierze. On na to, że on nigdy zdjęć nie robił i nie umie. No to ja przyniosłam swoją starą idiot-kamerę, wówczas jeszcze na klisze i na spacerze wetknęłam mu aparat, wytłumaczyłam, gdzie patrzeć i co wciskać i facet z zapałem natrzaskał dwie klisze zdjęć. Niestety efekty można było zobaczyć dopiero po wywołaniu zdjęć, magiel był konkretny przez kilka dni i dopytywanie się "a kiedy będą zjęciaaaaa?" Foty wyszły różne, ale robił je sam, potem wybraliśmy 5 szt. na konkurs. Oczywiście większość zgłoszonych prac innych dzieci była ewidentnie robiona przez rodziców, były nawet jakieś fotomontaże, więc Janek mało się nie rozryczał, twierdząc że te jego są do kitu. Na szczęście jakaś przytomna pani wychowawczyni dała mu II miejsce : D
Widzieć tę radochę - bezcenne.

No ja tych bajek z prześlicznego albumu Florki ni huhu nie kojarzę, ale zadam sobie trud i obejrzę choć tę, co husky występuje, który loves winter. Niestety u nas winter ostatnio kiepska dla huskies wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM